Autorzy badania przygotowali listę 33 lęków i obaw. Respondenci wybrali spośród nich te rzeczy, których najbardziej obawiają się, że mogłyby realnie wystąpić w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Z raportu wynika, że aż 50,8% wskazań dotyczyło rosnącej inflacji i dalszej utraty wartości pieniądza.
– Większość ludzi nie wie, dlaczego występuje inflacja, w jaki sposób ją zatrzymać i jak szybko będzie dalej rosła. Niewiedza i realny brak wpływu na to zjawisko budzą zbiorowy lęk. Zwykły Kowalski, chcąc uratować swoje oszczędności, może np. pozbywać się ich i robić strategiczne zakupy, zwiększając tym samym popyt na dobra, sprzedawane i tak już w wyższych cenach. Może też chronić swoje finanse, obierając odwrotną ścieżkę, tj. ograniczając wydatki do minimum. Obie strategie prowadzą Polaków do poczucia niestabilności, niepokoju, niepewności i utraty zaufania do władz – komentuje Michał Pajdak, jeden ze współautorów badania z platformy ePsycholodzy.pl.
Z sondażu wynika też, że lęk dotyczący rosnącej inflacji i dalszej utraty wartości pieniądza częściej wskazują kobiety niż mężczyźni (55,6% – 46,3%). Ponadto deklarują go głównie osoby w wieku 56-80 lat (wśród nich – 57,8%). Patrząc na miesięczne dochody netto, przeważnie mówią o tym rodacy uzyskujący 3000-4999 zł (54,5%). Z kolei biorąc pod uwagę poziom edukacji, ww. lęk najczęściej odczuwają Polacy z wyższym wykształceniem (53,8%). Informują o tym przede wszystkim mieszkańcy wsi i miejscowości liczących do 5 tys. ludności (56,2%).
– Kobiety są przeważnie odpowiedzialne za codzienne zakupy w gospodarstwie domowym. To one zauważają wzrosty cen w sklepach. Natomiast osoby starsze najgorzej znoszą inflację. Są mniej konkurencyjne na rynku pracy. Trudniej jest im wywalczyć podwyżkę lub dodatki do pensji. Niepracujący emeryci i renciści są zdani tylko na waloryzację świadczeń i tzw. dodatkowe emerytury. Wzrosty cen generują takie produkty, jak żywność i napoje bezalkoholowe, a także koszty utrzymania gospodarstwa domowego – zauważa Michał Pajdak.
Poza najczęściej wymienianym lękiem, Polacy przeważnie obawiają się, że w najbliższym czasie zachorują ich bliscy – 38,4%. Do tego wielu rodaków boi się wzrostu cen żywności i innych towarów dostępnych w sklepach – 33,9%, zwiększenia kosztów energii elektrycznej i ogrzewania – 33,9%, a także utraty własnego zdrowia – 33,7%.
– Wskazywane obawy często są powiązane z tym, co przeżywaliśmy jako społeczeństwo w ostatnich latach. Pandemia przypomniała wielu osobom o tym, jak ważne jest zdrowie własne i bliskich osób. Dodatkowo mamy do czynienia ze wzrostem cen podstawowych produktów, opłat za energię oraz rat kredytów. Na poziomie psychologicznym reakcje na te zdarzenia mają za zadanie niejako przygotować ludzi do radzenia sobie z tego typu wyzwaniami. Lekki niepokój może motywować np. do ochrony zdrowia i finansów. Problem pojawia się, gdy lęk staje się przewlekły, dominujący i głęboki. W takiej sytuacji nie warto czekać, lecz należy pilnie udać się do odpowiedniego specjalisty – mówi psycholog Michał Murgrabia, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl.
Na kolejnych miejscach w zestawieniu lęków i obaw Polaków są takie scenariusze, jak obniżenie jakości życia – 32,4%, a także wojna, konflikt zbrojny na terenie Polski – 27,1%. Dalej widzimy anomalie pogodowe (mrozy, śnieżyce, huragany i powodzie) – 20,3%, awarię elektrowni atomowej w pobliżu Polski – 20,1%, jak również destabilizację państwa (protesty, strajki, zamieszki, fałszowanie wyborów i prowadzenie propagandy) – 19%.
– Polacy obserwują narastający konflikt między naszymi sąsiadami. Wojny na terenie Polski najbardziej obawiają się mieszkańcy woj. podlaskiego – 45,8%. Można to uzasadnić położeniem geograficznym i świadomością miejscowej ludności, a także wcześniejszymi doświadczeniami przeżytymi blisko granicy. Przewiduję, że wskaźnik obaw będzie rósł lub spadał w zależności od bieżącej sytuacji przygranicznej. Natomiast wzrastająca i galopująca inflacja będzie wpływać negatywnie na ocenę rządu. W perspektywie wyborów może dochodzić do niepokojów społecznych na skalę niewidzianą od lat 80. XX wieku – ostrzega Michał Pajdak.
Jak podają analitycy z UCE RESEARCH, na samym końcu listy 33 lęków i obaw znajduje się scenariusz spadku cen nieruchomości – 1,1%. Przed nim jest możliwość rozpadu wspólnoty kościelnej – 1,8%. Ponadto bardzo niewielu Polaków obawia się rozpadu własnego związku lub rozwodu – 4,2%.
– Od wielu lat ceny nieruchomości rosną i Polacy nie spodziewają się ich spadku. W zasadzie głównie inwestorzy obawiają się tego typu strat. Z kolei rozwody dotyczą kilkudziesięciu tysięcy par w całym kraju. Wielu ludzi nie podejmuje decyzji o rozstaniu, będąc związanym z drugą osobą np. kredytem. Z tego wynikają tak niskie obawy Polaków w tym zakresie – tłumaczy Michał Pajdak.
Z raportu również wynika, że 2,1% ankietowanych niczego się nie obawia, a 0,9% respondentów boi się czegoś innego, co nie zostało uwzględnione na liście. Z kolei 3,3% badanych nie potrafi się określić.
– Nie dziwi mnie fakt, że większość Polaków wskazała konkretne lęki czy obawy. Ludzie coraz częściej dostrzegają różne zagrożenia. I to pozwala im zarządzać ryzykiem. Można zauważyć, że odczucia rodaków nie wynikają wyłącznie z położenia geograficznego czy z sytuacji geopolitycznej. W połowie października 2022 roku jeden z kalifornijskich uniwersytetów, The Chapman University, na podstawie podobnie przeprowadzonej ankiety, opublikował listę 10 najważniejszych lęków w Ameryce w 2022 roku. Wskazania mieszkańców USA w dużej części pokrywają z tym, co obecnie deklarują Polacy. Amerykanie mówią głównie o korupcji urzędników, chorobie lub krzywdzie bliskich, wojnie, problemach środowiskowych oraz o obawach związanych z gospodarką. Media w Polsce i w USA często zwracają uwagę na te same zagadnienia, a to w dużej mierze oddziałuje na opinię publiczną – podsumowuje psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl.
Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl wśród 1065 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, zarobków, a także wykształcenia oraz regionu zamieszkania.
Masz pytania do ww. publikacji?
Skontaktuj się z nami: strefa.wiedzy@uce-pl.com
Ostatnio dodane
Zapisz się do Newslettera.
Bądź z nami na bieżąco!