Według najnowszego badania UCE RESEARCH i SYNO Poland, 39,1% Polaków spłacających kredyt frankowy i niebędących w sporze z bankiem zamierza wejść na drogę sądową w najbliższym czasie. 27,2% respondentów w ogóle nie chce podejmować takiego działania. Z kolei 33,7% badanych jest niezdecydowanych. Dla porównania, w kwietniu ub.r. 50,8% ankietowanych nosiło się z ww. zamiarem, 6,3% nie planowało tego, a 42,9% było niepewnych.
– Z kilku powodów ubyło osób, które nie chcą rozpoczynać procesów. Znacząco wzrosła inflacja. Niektórzy powstrzymują się więc przed podejmowaniem działań wymagających dodatkowych wydatków lub odsuwają je na później. Ponadto zauważalna jest akcja ugodowa banków z największą liczbą kredytów frankowych – Millennium i PKO BP. Część osób oczekuje na propozycję ze strony kredytodawcy i dopiero po zapoznaniu się z nią podejmie decyzję o procesie. Natomiast z moich obserwacji wynika, że obecne oferty nie są atrakcyjne i klienci nie godzą się na ugody – mówi adwokat Jakub Bartosiak z warszawskiej kancelarii MBM Legal.
Analitycy UCE RESEARCH informują, że w ostatnich miesiącach 15,1% wszystkich badanych z własnej inicjatywy kontaktowało się ze swoim bankiem w sprawie zaproponowania mu ugody (w ub.r. – 16,8%). Natomiast 81% nie podejmowało takich działań (poprzednio – 81,8%).
– Odsetek ankietowanych inicjujących kontakt z bankiem utrzymuje się mniej więcej na stałym poziomie. Są to osoby najbardziej aktywne, a jednocześnie liczące na rozsądne podejście ze strony banku. Większość frankowiczów jest jednak bierna, nawet gdy z trudem spłaca kredyt. Niektórzy mają negatywne doświadczenia w zakresie negocjacji z bankiem i nie widzą sensu w podejmowaniu takich prób – komentuje adwokat Milena Mocarska z MBM Legal.
Z badania wynika również, że w ostatnich miesiącach przedstawiciele banków kontaktowali się z częścią respondentów (13,8%) w sprawie ewentualnego zaproponowania warunków ugody (w ub.r. – 7,6%). 81,7% ankietowanych twierdzi, że takiego kontaktu w ogóle nie było (wcześniej – 91,9%). 4,5% nie pamięta, czy tego rodzaju inicjatywa była podejmowana z ramienia banku (poprzednio – 0,5%).
– W ostatnich miesiącach faktycznie zwiększyła się aktywność banków PKO BP i Millennium. Sukcesywnie kontaktują się ze swoimi klientami w celu przedstawiania propozycji ugodowych. Spodziewam się, że w kolejnych miesiącach odsetek takich osób będzie większy. Proponowane ugody są oczywiście korzystne dla banków, dlatego intensyfikują działania zmierzające do zawarcia ich w jak największej liczbie – tłumaczy mec. Bartosiak.
Do tego frankowicze zapytani o to, czy obecnie są skłonni do rozmów nt. ugody, w większości nie wyrażają takiej gotowości – 49,9% (w ub.r. – 36,5%). 25,4% ankietowanych jest na to otwartych (poprzednio – 39,4%). Natomiast 24,7% badanych jeszcze nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii (wcześniej – 24,1%).
– Niechęć do ugód wynika z faktu, że propozycje banków zostały w końcu skonkretyzowane. I okazują się korzystne tylko dla nich. Polegają na traktowaniu kredytów od początku jako złotowych, z właściwą dla nich marżą i odpowiadającym im oprocentowaniem. W niewielkim stopniu obniża to saldo zadłużenia wobec banku. Natomiast zastosowanie wskaźnika WIBOR do oprocentowania kredytu naraża frankowiczów na ryzyko dalszego podnoszenia rat i w efekcie – do wzrostu całkowitego kosztu kredytu – wyjaśnia mec. Milena Mocarska.
Z kolei respondenci, którzy chcieliby rozmawiać z bankiem nt. ugody, głównie zaakceptowaliby unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem – 39,4% (w ub.r. – 41,7%). Nieco mniej zwolenników rozmów wskazało na przewalutowanie po kursie średnim NBP z dnia wypłaty – 37% (wcześniej – 41,7%). Natomiast 10,3% zgodziłoby się na zmianę waluty wg innego, uzgodnionego kursu (poprzednio – 5,5%). Na nowy rodzaj zobowiązania po obecnym kursie średnim NBP wyraziłoby zgodę 2,4% badanych (uprzednio – 0%). Z kolei 7,9% przystałoby na inne niż ww. rozwiązanie (w ub.r. – 6,3%). Natomiast 3% ankietowanych nie ma jeszcze wyrobionej opinii w tym zakresie (poprzednim razem – 4,8%).
– Odpowiedzi kredytobiorców wskazują na to, że są coraz bardziej świadomi tego, jakie możliwości mogą być dla nich korzystne. Unieważnienie umowy ze wzajemnym rozliczeniem jest najbardziej zrozumiałym i najuczciwszym rozwiązaniem. Z kolei przewalutowanie po kursie średnim NBP z dnia wypłaty kredytu, z zachowaniem pozostałych warunków umowy, to logiczna konsekwencja usunięcia z niej niedozwolonych postanowień. To również jest logiczne i proste. Jednak przyjmując takie opcje, banki zarabiałyby najmniej. Dlatego póki co w dużej większości przypadków niestety, ale nie ma szans na ich akceptację przez kredytodawców – podsumowuje adwokat Jakub Bartosiak.
Sondaż był prowadzony od 17.11.2021 r. do 15.02.2022 r. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i SYNO Poland. Wzięło w nim udział 651 osób aktywnie posiadających tzw. kredyty frankowe łącznie w 11 bankach działających w Polsce. Badaniem objęto 16 województw, dzieląc je na 5 stref pod względem liczby mieszkańców. Poprzedni sondaż (porównawczy) był realizowany na próbie 644 osób w dniach 02-16.04.2021 r.
Masz pytania do ww. publikacji?
Skontaktuj się z nami: strefa.wiedzy@uce-pl.com
Ostatnio dodane
Zapisz się do Newslettera.
Bądź z nami na bieżąco!